Dwie lewe

Dwie lewe

Nie każdy jest stworzony do tańca. Nie możemy przecież zmusić kogoś, żeby nagle zaczął tańczyć czy taż poszedł na jakiś kurs. Taniec musi wypływać z naszej duszy, a kroki jakie stawiamy powinny być symbolami naszych przeżyć. To, jak się zachowujemy na parkiecie w dużej mierze zależy od naszego charakteru, ale też pewności siebie i drygu do tańca. Nie sztuka jest wyjść na parkiet, sztuka jest zejść z niego z uśmiechem. Taniec to same pozytywne emocje, możliwość wydobycia z siebie tego co złe i przekazania tego w dobrej postaci innym oczyszcza naszą duszę. Niestety jednak zdarzają się tacy, którym taniec po prostu nie wychodzi. O kim mowa? Otóż o ludziach, którzy mają do tańca obie lewe nogi, lub są po prostu kołkami. Taniec to ruch całego ciała, głównie bioder i nóg, ale nie tylko. Wcale nie tak łatwo poruszać biodrami w rytm i do tego kręcić na przykład ósemki. Wiele osób ma problem na przykład z synchronizowaniem nóg, bioder i rąk. Wszystkiego jednak można się nauczyć ćwicząc często i oczywiście przykładając się do tego.

Kochani, jestem instruktorem tańca nie tylko z zawodu lecz także z prawdziwej, głębokiej pasji. Z całą pewnością wielu z Was kocha tę formę wyrażania siebie jednak zdaję sobie sprawę, że są wśród Was również tacy, którzy traktują go tylko jako chwilową formę rozrywki w wolny weekend. To właśnie te osoby chciałbym zachęcić do zagłębienia się w temat i odszukania w tańcu głębszego sensu. Taniec bowiem to piękny sposób na rozładowanie i wyrażenie rozmaitych emocji.