Kiedy pojawiły się pierwsze audycje radiowe, było oczywistą sprawą to, że pojawią się fabularyzowane audycje. Nikt jednak nie spodziewał się tego, że radio spowoduje panikę na ogromną skalę. Stało się to w Haloween w 1938 roku, kiedy to artysta Orson Welles przygotował słuchowisko na podstawie powieści Wojna Światów. Sugestywnie, pomysłowo i oryginalnie przygotowana adaptacja, została nadana przez radio w postaci oficjalnych komunikatów. Komunikaty te dotyczyły ataku obcej cywilizacji na ziemię i w bardzo krótkim czasie spowodowały wśród słuchaczy prawdziwe przerażenie. Ludzie w New Jersey, gdzie można było odbierać audycję uznali, że informacje płynące przez radio są prawdziwymi informacjami i wpadli w prawdziwych popłoch. Orson Welles nie spodziewał się zupełnie tego, że obywatele zaczną pakować się i uciekać od wspomnianego w audycji terenu. Mimo tego, że oprócz audycji nic nie wskazywało na to, że obcy faktycznie odwiedzili ziemię ludzie zbierali cały dobytek życia organizując się w grupy zaczęli wyjeżdżać, będąc na skraju histerii. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, Welles doznał kilku nieprzyjemności z powodu swojego oryginalnego pomysłu, ale nigdy nie przestał tworzyć. A audycja ta ukazała, jak ogromna siłę mają środki przekazu i odpowiednio przekazana informacja.
Szalona audycja
