Taniec oszukaniec

Taniec oszukaniec

Bardzo często widzimy na parkietach ludzi, którzy stoją, tupią, machają rekami, nogami, głową, obracają się, wykonują różne dziwne postawy nic nie przypominające i jeszcze udają, ze się świetnie bawią. Chyba czegoś nie rozumieją. Otóż nie można udawać że się tańczy. Albo się wie jak to się robi, albo nie. Improwizacja jest wskazana, owszem, ale nie w momencie kiedy nie umiemy nawet dobrze zakręcić biodrami. Wbrew pozorom nie jest to łatwe do wykonania, ale to nie znaczy że jest niewykonalne. Drugą ważną rzeczą jest to, kto prowadzi w tańcu. Zazwyczaj powinno być tak, że mężczyzna prowadzi, jednak kiedy ten sobie nie radzi i nie potrafi tego robić kobietom nie pozostaje nic innego jak przejąć prowadzenie. Bardzo ciężko oduczyć się nawyku prowadzenia w tańcu. Partnerki, które nauczą się prowadzić mogą później mieć problem z partnerami, którzy sobie na to nie pozwalają. Dlatego też ucząc się tańca trzeba zwracać szczególną uwagę na to, z kim tańczymy i czy aby na pewno nasz partner spełnia wymagania.

Kochani, jestem instruktorem tańca nie tylko z zawodu lecz także z prawdziwej, głębokiej pasji. Z całą pewnością wielu z Was kocha tę formę wyrażania siebie jednak zdaję sobie sprawę, że są wśród Was również tacy, którzy traktują go tylko jako chwilową formę rozrywki w wolny weekend. To właśnie te osoby chciałbym zachęcić do zagłębienia się w temat i odszukania w tańcu głębszego sensu. Taniec bowiem to piękny sposób na rozładowanie i wyrażenie rozmaitych emocji.